JaneGarden
  1. Strona Główna
  2. Uprawiamy na parapecie
  3. Kwitnący hiacynt w domu na 8 marca

Kwitnący hiacynt w domu na 8 marca

Uprawa cebulek hiacyntów w wazonie była modna jeszcze w epoce wiktoriańskiej, ale w XX wieku domowy hiacynt stracił swój romantyczny urok, ustępując miejsca bardziej wymagającym roślinom. Tymczasem te rośliny są pełne chęci do kwitnienia przy najmniejszym wsparciu, a wyhodowanie hiacynta w domowych warunkach na 8 marca jest niezwykle proste. To właśnie najlepszy czas, aby rozpocząć przygotowania do prezentu – kwitnących hiacyntów z własnego parapetu! Uprawa hiacyntów w wazonie

Jak wyhodować hiacynt w wazonie wypełnionym wodą

Aby na twoim parapecie zakwitł pachnący hiacynt, wystarczy spełnić dwa warunki: zaopatrzyć się w odpowiednio schłodzone cebulki, które są już przygotowane do sadzenia, oraz dbać o czystość i poziom wody.

Jeśli chcesz, aby hiacynty zakwitły na szczególny dzień, ich pędzenie należy rozpocząć około 6 tygodni przed wydarzeniem – zajmuje to około półtora miesiąca, aż pojawią się kwiaty. Zaleca się zabezpieczyć się kilkoma cebulkami wyhodowanymi w odstępie tygodnia-dwóch.

Cebulki oczekujące na pędzenie powinny być przechowywane w chłodnym, wilgotnym piasku, ale jeśli kupisz je tuż przed sadzeniem, muszą już być wstępnie schłodzone.

Co będzie potrzebne:

  • Stabilny wazon, szklanka, kieliszek lub filiżanka.
  • Cebulki hiacyntów.
  • Woda.
  • Kamyki (opcjonalnie).
  1. Naczynie do pędzenia powinno być stabilne, ponieważ kwiaty hiacynta są dosyć ciężkie. Jeśli wybrany przez Ciebie wazon jest zbyt głęboki, należy umieścić na dnie warstwę drenażu z dekoracyjnych kamyków, guzików, koralików czy kulek – nadaje się wszystko, co nie nasiąka wodą ani jej nie zanieczyszcza farbą.
  2. Cebulka powinna jedynie delikatnie dotykać powierzchni wody. Pamiętaj, aby poziom wody nie opadał poniżej miejsca kontaktu z cebulką. Hiacynt w domu
  3. Podczas oczekiwania na wzrost korzeni, naczynie powinno stać w chłodnym i zaciemnionym miejscu (od 5 do 12 stopni). Proces ten trwa około 3 tygodni.
  4. Wodę należy wymieniać co trzy dni, najlepiej używać wody o temperaturze pokojowej.
  5. Gdy tylko pojawią się pierwsze liście, można przenieść rośliny do cieplejszego pomieszczenia, ale nadal należy unikać bezpośredniego światła słonecznego i suchego powietrza z grzejników.
  6. Regularnie obracaj wazon, aby zapobiec wyginaniu się roślin (fototropizm) i pamiętaj o wymianie wody.
  7. Hiacynty lubią chłodniejsze temperatury – przy temperaturze do 18 stopni będą dłużej kwitnąć i intensywniej pachnieć. Uprawa hiacyntów w wodzie
  8. Aby cebulki nie gniły, nie zanurzaj ich w wodzie poniżej obszaru korzeniowego. Nie martw się, roślina sama poczuje wilgoć i zacznie wypuszczać korzenie w stronę wody, nawet jeśli nie będą jeszcze zanurzone. Pomyśl o cebuli i ziemniakach – one również wesoło kiełkują pod koniec lutego, nawet bez dostępu do wody.

Przesadzanie hiacynta z ziemi do wazonu z wodą

Można również obrać inną ścieżkę. W lutym w sklepach masowo pojawiają się hiacynty w doniczkach, sprzedawane jako żywe, trwałe bukiety. Najczęściej oferowane są w jednorazowych doniczkach do sadzonek, które łatwo pękają i się kruszą, a korzenie wystają z każdej strony. W takim przypadku i tak konieczne będzie zajęcie się rośliną. Zamiast tradycyjnego przesadzania do nowej doniczki, można dokładnie umyć korzenie cebulki wodą o temperaturze pokojowej i przenieść ją do wazonu z wodą – i nie tylko: Wyhodowanie hiacynta w wazonie z wodą

Podoba mi się pomysł obdarowania przyjaciółek hiacyntami w dużych filiżankach z nordyckimi wzorami – no cóż, „o gustach się nie dyskutuje…”. Sama filiżanka to banalny prezent, który może być postrzegany jako pośpieszny gest, ale z posadzonym w niej kwitnącym kwiatem – to już coś zupełnie innego! Przesadzanie hiacynta do wazonu

Duży wybór niedrogich małych wazonów znajdziesz zawsze w marketach takich jak Auchan i Ikea, a w ostateczności hiacynt można wypędzić nawet w kieliszku. Wszystkie powyższe wskazówki nadają się również do innych popularnych roślin cebulowych – tulipanów i narcyzów, o których pisałam w poprzednim artykule .

Opublikowano:

Zaktualizowano:

Dodaj komentarz