Muszę przyznać, że nie mogę się pochwalić szczególnymi sukcesami w uprawie sadzonek jesienią. Raz czarna nóżka zniszczy tymianek, innym razem przelewam bazylię, a szczypiorek zupełnie odmawia wschodzenia.
Jesienią należy przestrzegać zasad, które latem czasem można zaniedbać:
- Siew powinien być płytki, a drobne nasiona, takie jak tymianku, należy równomiernie rozłożyć na powierzchni gleby.
- Podlewanie powinno być bardzo umiarkowane, a jeśli doniczki znajdują się blisko kaloryferów, warto postawić obok miseczkę z wodą w celu nawilżenia powietrza.
- Ziemię należy zdezynfekować . Jeśli w domu jest chłodno, grzyb i pleśń szybko się pojawią. Lepiej tego nie lekceważyć.
- Zasiewy należy przykryć kopułą z folii aż do pojawienia się pierwszych prawdziwych listków. Pozwolić im „oddychać” w najjaśniejszej porze dnia.
- Jeśli powietrze jest bardzo suche z powodu ogrzewania, warto zraszać zasiewy za pomocą spreju wodnego.
- Mała sztuczka, jak zgromadzić światło. Włożyć folię w kształcie półkola do doniczki. Światło z okna będzie od niej odbijało, a wieczorem doniczkę należy obrócić w stronę domowego oświetlenia.
- Doświetlanie lampami fitolampowymi lub świetlówkami.
Siew ziół jesienią to prawdziwe wyzwanie dla domowego ogrodnika. Najprościej jest uprawiać rzeżuchę , rukolę oraz sadzonkować rośliny kupione w supermarkecie.