Z dumą mogę powiedzieć - zebrałam już cztery plony rzeżuchy. Wspaniała roślinka - smaczna, aromatyczna, cieszy oko! Na podstawie własnego doświadczenia opowiem, jak hodować rzeżuchę w domu na parapecie.
Jak hodować rzeżuchę:
Nasiona rzeżuchy kiełkują w każdej wilgotnej substancji, do której korzonki mogą się dostać:
- wata
- tkanina naturalna
- gaza
- trociny
- piasek
Temperatura kiełkowania również bardzo cieszy: w nocy było na balkonie maksymalnie 5 stopni - i tak wykiełkowało! Zalecam jednak przykryć nasiona folią na dobę po wysianiu, aby trochę „zaparowały”. Podlewam rzeżuchę za pomocą spryskiwacza - jej listki uwielbiają ciepły prysznic, a i ja nie boję się uszkodzić delikatnych łodyżek. Bezpośrednie promienie słoneczne mogą poparzyć rzeżuchę, lepiej ją zacieniać.
Nasiona należy wysiewać bardzo gęsto - wtedy łodyżki wspierają się nawzajem i nie przewracają się, nawet jeśli lekko zwiędną lub przerosną. Nie widzę potrzeby stosowania nawozów, ponieważ jem ją już piątego dnia.
Zwróćcie uwagę na artykuł z szczegółowymi zdjęciami dotyczącymi uprawy rzeżuchy.
Kiedy ścinać rzeżuchę:
Mówią, że po ścięciu liści rzeżucha wypuści nowe - to założenie się nie sprawdziło. Jeśli pozostanie dłużej niż tydzień, robi się gorzkawa i szorstka, więc wolę ją zjeść w ciągu tygodnia od wykiełkowania. Dotyczy to odmian „Wiest” i „Kudryavy”, innych odmian nie miałam okazji spróbować, więc nie mogę powiedzieć, jakiej długości łodygi nadają się do jedzenia. Ścinam rzeżuchę, gdy osiągnie około pięć centymetrów.
Jemy ją głównie na śniadanie na kanapkach, z twarogiem, pasztetami. Bardzo smacznie smakuje dodana na świeżo do barszczu i zup. Nie próbowałam jej gotować, ale wiem, że istnieją przepisy z duszoną rzeżuchą. Rzeżucha jest również popularna w medycynie – leczenie rzeżuchą jest skuteczne nawet przeciw nowotworom.
Koniecznie spróbujcie wyhodować rzeżuchę w domu. Co prawda, kilogramów nie zbierzecie, ale naprawdę warto. Ponadto ma cudowne właściwości dzięki swojemu unikalnemu składowi chemicznemu .