Ogórki na parapecie nie należą do najłatwiejszych warzyw do uprawy, zwłaszcza w pojemnikach. Jednakże, jeśli odpowiednio dobierzemy odmianę i zapewnimy roślinom regularną pielęgnację, można zebrać mały plon już za pierwszym razem, nawet uprawiając ogórki w domu.
Odmiany ogórków na parapet i balkon
Ogórki dzielą się na typy w zależności od sposobu uprawy: typ szklarniowy i gruntowy. Są też odmiany wyjątkowo wysokie, tzw. “grzędowe”, które zupełnie nam nie pasują. Wybierz odmiany szklarniowe. Najczęściej nie wymagają one zapylania i dają dobry plon ogórków średniej wielkości.
Kustowy, Rodniczek, Korniszon, Mały, Drobiazg, Króciutki, Maluszek, NK-mini, Balkonowy, Koliber – takimi nazwami handlowymi oznacza się słabo rozrastające się odmiany, które prawie nie wypuszczają bocznych pędów.
Ogórkowe krzaczki są dość dekoracyjne i, przy zapewnieniu odpowiednich warunków, dają dużo zawiązków. Przeważnie są to wczesne odmiany, które wydają większość owoców w ciągu pierwszych 3 tygodni owocowania. To duży plus, ponieważ w warunkach domowych rzadko trzeba zabezpieczać rośliny przed szkodnikami – choroby nie zdążą się rozwinąć.
Nie jestem ekspertem w odmianach i hybrydach i mogę się mylić, ale przygotowując ten artykuł zauważyłam, że wszystkie niewielkie ogórki (zarówno pod względem wielkości owoców, jak i krzaczków) są hybrydami F1. To oznacza, że nie można zebrać z nich nasion, ale rośliny obiecują być plenne, odporne na choroby i niekorzystne warunki oraz mieć takie właśnie rozmiary i stopień rozgałęzienia, jak podają na opakowaniu.
Siew ogórków
- Rekomendowane wyżej odmiany dobrze rosną w 2-litrowych doniczkach lub pojemnikach na kilka krzaczków. Na jednym zagranicznym blogu widziałam, że karłowe odmiany dobrze rosną nawet w litrowych doniczkach, ale osobiście bym nie ryzykowała.
- Kiedy temperatura w ciągu dnia wynosi 22–24°C, a w nocy nie spada poniżej 15°C, można siać nasiona. Innymi słowy, można siać późną jesienią, o ile zapewnimy roślinom stałe doświetlanie, ale lepiej poczekać na wiosnę.
- Ogórek jest bardzo wymagający względem podłoża, najlepiej przygotować ziemię samodzielnie: 1:1 glina, torf, próchnica, dobrze przekompostowany obornik. Jeśli używasz kupnej ziemi, wzbogacaj ją próchnicą w proporcji 1:1. Można dodać do ziemi trochę wapna – nie więcej niż szczyptę na doniczkę.
- Uwilgotnij ziemię przed wysiewem, na dno doniczki wsyp cienką warstwę drenażu.
- Nasiona ogórków można siać od razu do dużej doniczki lub do pojemników torfowych na rozsadę, a nawet do skorupek jajek. Gdy na siewkach pojawią się pierwsze prawdziwe liście, można przesadzać je do doniczki bez wyciągania ze skorupki.
- Zaleca się zaprawić nasiona nadmanganianem potasu, jednak jeśli patogen znajduje się pod łuską nasienną, takie odkażanie jest nieskuteczne. Nasiona zamocz w różowym roztworze nadmanganianu potasu na około 15 minut. Alternatywnie można użyć 2–3% wody utlenionej (moczyć nasiona przez 5–7 minut) lub fitosporyny.
- Nasiona należy osuszyć.
- Wsadź nasiono na głębokość 1 cm, spryskaj podłoże wodą i przykryj pojemnik folią. Regularnie wentyluj i kontroluj wilgotność podłoża.
- Gdy pojawią się siewki, ustaw doniczki na najbardziej nasłonecznionym miejscu, ale w najgorętszych godzinach należy je zacieniać, aby uniknąć poparzenia.
- Po 2 tygodniach można zastosować lekko rozcieńczony nawóz.
- Ogórki lubią wilgoć. Wymagają obfitego podlewania co 1–2 dni, rano lub wieczorem w gorące dni. Podlewanie przez podstawkę jest mile widziane. Ogórki lubią zraszanie rano i wieczorem, gdy słońce ich nie oświetla. To także profilaktyka przeciw przędziorkowi.
Jak podwiązać ogórki
Aby łodygi wyglądały atrakcyjnie i mogły unieść ciężar owoców, trzeba je podwiązać do podpory lub siatki. W pierwszej kolejności należy podwiązać główną łodygę, natomiast boczne pędy mogą swobodnie się rozrastać. Pędy jałowe, które zacieniają kwiaty lub owoce, można usuwać.
Zbiór plonów
Zbieraj owoce, zanim nadmiernie urosną lub przejrzeją. Im szybciej je zbierzesz, tym szybciej pojawią się nowe zawiązki. Pierwsze owoce mogą pojawić się już po 7–8 tygodniach, w zależności od odmiany i warunków pogodowych.
Moje ręce jeszcze nie dotarły do ogórków, ale za to kilka krzaczków pomidorów już rozpoczęło swój drugi sezon, dobrze przetrwawszy zimę na parapecie . Kwitną pełną parą z pędów bocznych.