Minęło 18 godzin, nasiona są gotowe do wysadzenia. Cebula i estragon ledwo widocznie wykiełkowały, nasiona cebuli mają dość intensywny zapach. Malutkie nasiona melisy i estragonu przykleiły się do bandaża, bardzo trudno było je przenieść do ziemi, nie uszkadzając. Wniosek: drobne nasiona należy siać na sucho.
Tak wygląda pierwsza osada mojej parapetowej siewki:
Dla eksperymentu wysiałam suche nasiona melisy; zobaczymy, które wzejdą szybciej. Wszystkie rabaty obficie nawilżyłam ciepłą, roztopioną wodą z rozpylacza (podgrzewałam na kąpieli wodnej).
Czosnek wypuścił korzenie i postanowiłam przesadzić go do tacki po jajkach. Niestety, ziemia, którą miałam, była fatalna - piasek i kurz (kupiona w Metro, marka Aro uniwersalna), zupełnie nie wchłania wody. Oto czosnek po przeprowadzce i po 2 dniach:
Czosnek również spryskuję roztopioną wodą.